sie 15 2006

Wczoraj


Komentarze: 11
Wieczór był udany, nawet bardzo. Tomasz nie spóźnił się a nawet byl jakies dwie munuty przed czasem - zaskoczył mnie :P Zaproponował plener, zgodziłam się mimo tego, ze było już około 20:30....Nie było zimno, wiec poszlismy do sklepu po coś do picia i udaliśmy się do parku :) Tomek nawijał od poczatku naszego spotkania i w sumie do ostatniej chwili, czyli do około pierwszej w nocy mieliśmy o czym gadać - pełny sukces. Nigdy tak długo z nim nie rozmawiałm. Tematy były najróżniejsze, ale chyba oboje rozmawialiśmy tak lekko. Tylko nogi mnie bolały od chodzenia bo wyszliśmy z parku i sapcerowaliśmy jeszcze dłuuuuuuuuuuuugo, później odpoczynek u mnie na ławce pzed blokiem i do domciu spać. Tomek jest specyficznym człowiekiem. Na koniec pogłaskał mnie po głowie i przytulił... Zrobiło mi się bardzo miło. Cieszę się, że zdecydowaliśmy się na ten 'spacer' i że go znaowu zobaczyłam. Myśle, ze keidy bedzie słyszał S., to znaczy jak tam sie kiedyś zdzwonią to powie mu, że na prawdę fajna za mnie laska :) To nie kokietreia, ani broń Boże próżność ( :D ) tylko nasze spotkanie zakończyło się właśnie takim akcentem. A mi pozostaje tylko nadzieja, ze może jak minie trochę więcej czasu to my - ja i S. też będizemy mogli spotkać się i porozmawiać ot tak... W końcu oni są przyjaciółmi a ja obje uwielbiam :)
her-soul : :
15 sierpnia 2006, 19:08
kurcze, ta sytuacja wydaje mi sie dziwnie znajoma, dwoch kolegow, a ja oboje uwielbiam hehe.
CO do herbatki, to mam indentyczną w pracy, wiedziałam ze to owocowy raj :).
15 sierpnia 2006, 16:43
ja wierzę w przyjaźń damsko męską, jednakże sama jej jeszcze nie doświdczyłam. Byś może nieufnośc do mężczyzn:)) jak Ty to robisz?:D
czarna-róża
15 sierpnia 2006, 16:27
miło :] a S. to były? jeśli tak, to 3mam kciuki żeby z tą przyjaźnią było... choć unsafe ma rację, przyjaciele byłych to mieszanka wybuchowa... uwierz mi, wiem z doświadczenia...x
zyleta=)
15 sierpnia 2006, 14:35
Pozazdroscic kolesia od specerków :D
15 sierpnia 2006, 13:40
czy przyjazn damsko męska, taka bezinteresowna istnieje naprawde?? chmmmmm
her -->unsafe
15 sierpnia 2006, 12:55
to nie zaprzyjaźnianie, tylko jeden sporadyczny koleżeński spacer, poza tym \'znamy\' sie z tomkiem dłużej niż z S. bo oboje jesteśmy harcerzami, znaczy S. również, ale ja i tomek jesteśmy bardziej czynnimi harcerzami i stąd nasza wspólna dodatkowa pasja :)
15 sierpnia 2006, 12:50
Hmm..a ja się zawsze wolałam nie zaprzyjaźniać zbyt bardzo z przyjacielami moich byłych chłopaków;>
15 sierpnia 2006, 12:07
a mnie wieczorem zimno jakos bylo! :P
poza_czasem
15 sierpnia 2006, 11:41
Szkoda że ja się z ludźmi tak dobrze dogadywać nie potrafię :]
15 sierpnia 2006, 11:35
Myślę, że jak minie trochę czasu, to całkiem możliwe, że i S. stanie się dla Ciebie przyjacielem :]
15 sierpnia 2006, 11:20
Nie ma to jak wieczorny spacerek w miłym towarzystwie;) pozdrawiam:)

Dodaj komentarz