sie 04 2006

Pierdołki


Komentarze: 9
Wracałam dzisiaj sama z pracy, deszcze troche kropił... Lubie taką pogodę, bo nastraja mnie tak jakoś specyficznie. Chociaż czuję sie troche nijak, taka wyzuta z energii. Przypuszczam, że po nocy ów stan odejdzie w zapomnienie. Jutro chyba będe miała ciężki dzień, ale lubie takie dni - caly dzień na zakopach :D Tylko toche się będe musiała nachodzić. Wybieram się również do kina. Nie chce pisać, ze do tej pory chodziłam na zakupy z S. i że do kina tez z nim chodziłam. Myśle, zdecydowanie za duzo myśle, ale widze też duze postępy. Nie chce wrócić, a to już jest jakiś konkret. Czuje się troche samotna, to pewnie normalne, ale i tak niezbyt przyjemne. Kiedyś lubiłam swoją samotność, może nawet specjlanie sie troche izilowałam, ale teraz, troche mnie to męczy. Teraz pora na jakieś pozytywy. Dziś w pracy usmiechnął się do mnie największy przystojniak z całej conajmniej 50 osób która tam pracuje :D Podoba mi się, tylko jest troche straszy, może mieć z jakieś 30 lat, może nawet ciut więcej, ale jest really hot :) To dobrze, że zaczynam zauważać takie rzeczy, to chyba znak, ze wracam :D Notka o wszystkim i o niczym tak jak cały ten dzień. Jeszcze tylko westchne na koniec...ehh....
her-soul : :
05 sierpnia 2006, 12:08
a ja chyba juz polubilam swoja samotnosc... ale nie chce z nia byc na zawsze...
mi sie starsi podobaja! ;D tylko co jak takiego przyprowadze do domu? ;p
05 sierpnia 2006, 12:05
jak sobie czlowiek tak powzdycha to jakos mu troche lzej...
05 sierpnia 2006, 10:25
z czeasem bedzie coraz lepiej i lepiej i lepiej :)
BanShee
05 sierpnia 2006, 03:21
bierz się za przystojniaka! ale mi to już! :)
04 sierpnia 2006, 22:52
starszy nie znaczy, ze nie mozna z takim byc? :)
ś.c.
04 sierpnia 2006, 22:25
pozytywny aspekt... chyba wracasz... mysle ze mi pewnie było by trudno zapomniec... Tobie widze tez jest... ale mam nadzieje ze dobrze bedzie :) w koncu zycie długie i tyle ciekawych niespodzianek czeka...

a co do komentarza u mnie.. to ja sie z nim spotykam.. na zywo... fakt ze nie tak czesto jak bym chciała,...
niktusia (Nikt_ważny)
04 sierpnia 2006, 22:20
Widzę, że u Ciebie coś do przodu się posuwa :) Oby tak dalej. I abyś tak jak ja co jakiś czas nie zatrzymywała się bądź też wracała... nie jest to miłe.
04 sierpnia 2006, 22:17
JARAS --> ale ja sie wstydze tak troche wiesz...bo tak na prawde to ja nieśmiała jestem bardzo...
04 sierpnia 2006, 22:02
Życie jest jedną wielką pierdołą i trzeba się w niej umieć odnaleźć a wtedy będzie OK. Szczęściu trzeba dopomóc więc zabieraj się za tego really hot facecika:))

Dodaj komentarz