Chce.....
Komentarze: 8
Jestem. Tylko za bardzo nie wiem gdzie i po co... Troche zmęczona, chciałabym chyba iść na przód, ale coś mnie blokuje, może ja sama. Czasami wydaje mi sie, że coś jest ze mną nie tak, zbyt mocno czuje, za dużo widze, albo widze wiecej niż ktoś obok mnie...że słysze to czego nikt nie wypowiedział. To nie jest wcale dla mnie takie proste. Pewnie kazdy tak czasem ma i nie robi z tego afery. No tak....ale ja jak zwykle musze sobie narobić problemów...
Ostatnio byłam świadkiem proby samobójczej... Własciwie to ją przerwałam. Chyba ciągle jestem jeszcze pod wrazeniem i stąd ten chaos i roztargnienie w notce i w życiu. Czuje że powinnam spotakć się dzisiaj z Jackiem. Może to on daje znać że nie pali sie u niego światło, płomień nadziei w czymś potocznie nazywanym zniczem. Chce rozmowy, chce zyby ktoś wysłuchał, nie oceniał, spojrzał z odrobina zrozumienia i poklepał po ramieniu.... Chce odpocząć, zdjąć skóre, wyjąć oczy z oczodołów, pozbyć sie swojego głosu, chciaż na chwile zostać sam na sam ze swoją duszą... Chce wolności, swobody w myśleniu. Święty Mikołaju dlaczego tyle musze na Ciebie czekać....?
Problemy i nie wyjasnione sytuacje sa po to żeby je rozwiazywac i wyjasniać więc...do dzieła:]
Dodaj komentarz