sty 20 2007

Nieoczekiwanie błogo :)


Komentarze: 5

Słucham przepięknej piosenki, która mnie niezwykle rozczula, rozmawiam z kolegą, który w niewyjasniony sposób zawsze poprawia mi samopoczucie i jestem zadowolona. Uśmiecham sie nawet sama do siebie. Zaraz pójde spac do mojego ulubionego łóżka. Cholera skad we mnie ta błogość... Nie wiem. Ale polecam. To tak samo dobre jak smak skóry ukochanej osoby o poranku, albo kwiaty na dzień kobiet od kogoś zupełnie nieoczekiwanego właśnie tego dnia... Nie napisze wiecej, nie chce psuć harmonii potokiem bezwonnych słów....

her-soul : :
pfi
21 stycznia 2007, 16:54
jaki to utwór? tytuł,wykonawca...
her-soul --> karotka
21 stycznia 2007, 10:30
hm....ja cięta? buahahhahahaha już gdzies kiedys pisałam, że wole krytykować niz chwalić to dla mnie brzmi to po prostu bardziej szczerze, a ze jest tu całe mnostwo osób, które wręcz proszą o krytyke swoimi notkami...to już nie moja zasługa :D
karotka
21 stycznia 2007, 10:22
czlowiek powinien korzystac z bogactwa swoich wszystkich zmyslow, odkrywac je i sprawiac sobie poprzez nie rozkosze :) ps. Her-soul jak zauwazylam to b. jestes cieta w komentowaniu blogow, nie boisz sie szczerosci :)
BanShee
21 stycznia 2007, 02:13
słowa mogą mieć wiele zapachów :)
21 stycznia 2007, 00:07
ehhh... daj mi odrobinę tego swojego błogiego nastroju:) Pozdrawiam;*

Dodaj komentarz