wrz 14 2006

wieczornie


Komentarze: 9

Taaa...znowu w domku :) Tak tęskniłam za wielkomiejskim życiem...ale i tak ciesze sie, że znowu tu jestem tak tylko for a while ;) Kurde no co sie ze mną dzieje, tylko dwa zdania napisane a już użyte dwie uśmiechnięte mordki, fuuuuuu....:P A tak poważnie to przyjechałam tu spotkać się z całą stertą swoich znajomych, ale głownie to chyba tylko po to, żeby z K. się troche pobujać znaczy sie potańczyć na disco. No i co sie dowiedziałam? K. jest daleko daleko w szkole :( Nie będzie go na imprezie i sobie z nim nie potanćze... To jest jak na razie jedyny facet po rozstaniu z S., o którym myśle dość często i gęsto, a czasem to nawet namiętnie, o! Szkoda i to wielka, że się z nim nie spotkam, ale może za tydzień :D W końcu mam wizytę u ortodontki w następny piątek więc znowu sie tu pojawie. A tak poza tym, to życie dalej ucieka mi, gdzieś, między opuszkami palców... <zamyślna...nieco>

her-soul : :
15 września 2006, 12:58
nie wiedzialam ze usmiechniete mordki to takie paskudy ;).
15 września 2006, 11:57
jesteś:D
15 września 2006, 11:19
echhhh/.///
15 września 2006, 10:51
Tak to już jest :/
15 września 2006, 10:08
Ano niestety...
15 września 2006, 07:21
Nie Tobie jednej...
poza_czasem
15 września 2006, 01:23
Podobno wszędzie dobrze ,ale w domu najlepiej :)
kasia
14 września 2006, 23:11
Oleńko:)tęsknie za listami do Ciebie i od Ciebie, ale brak czasu..ucieka to życie biegnie do przody z każdym rokiem szybciej. a szkoda, czas goni nas..życzę,by to zauroczenie nie skaleczyło ale sprawiało, że będziesz się jeszcze częściej uśmiechać;)
14 września 2006, 22:37
mnie tez;/

Dodaj komentarz